31 października 2015

Elfka wg JB Monge

Jakbym miała za mało robótek zaczętych... zaczęłam kolejny obrazek. Jakoś nie umiem długo "usiedzieć" przy jednym, muszę mieć jakąś odskocznię.
Wzór w wykonaniu kot-obormot na podstawie rysunku JB Monge.

5 października 2015

"Victoria" Nimue (1)

Od bardzo dawna podobał mi się ten wzór i nareszcie nadarzyła się okazja do rozpoczęcia pracy.
A to tylko dlatego, że inne robótki mam pochowane na czas remontu (który trwa już wieki :P). Sama już nie wiem w którym kartonie co jest ukryte, ale na szczęście nie spakowałam moich pudełek z muliną. Stwierdziłam, że za haft zabiorę się dopiero po remoncie, niestety (albo stety) długo nie wytrzymałam i MUSIAŁAM coś zacząć. Po zamianie mulin z DMC na Ariadnę stwierdziłam, że mam większość potrzebnych kolorów, co mnie bardzo ucieszyło :)

Na dzień dzisiejszy mam gotową twarz. Z zamiany mulin jestem średnio zadowolona i chyba jeszcze zmienię brwi. Kolor oczu i wdzianka też zmienię - oczy zrobiłam niebieskie, a ubranie planuję w szarościach.




A tak wygląda gotowy wg Nimue:



20 lipca 2015

Pierwszy kolor ("Pocałunek" G.Klimt)

Uwielbiam twórczość Gustava Klimta. W sumie to nie wiem dlaczego, bo nie przepadam za żółtym kolorem, ale jest w tych obrazach coś takiego... ach!
Tak wygląda mój zaczęty "Pocałunek", jeden kolor za mną. W rozpisce kolorów są błękity i turkusy, które mam zamiar zamienić na zielenie (za zielonym też nie przepadam :p), żeby było bardziej jak w oryginale. Ale do tego jeszcze dużo czasu więc może zmienię zdanie. Planuję jeszcze zamienić jeden z żółtych odcieni, ten najciemniejszy, na złotą nitkę.


W planach jeszcze seria miniaturek "kochanków"

20 czerwca 2015

Haft ślubny

Pokazuję prezent na ślub przyjaciółki, chyba się podobało, sądząc po reakcji :p Oboje mają "ptasie" nazwiska, więc pasowało jak ulał :)
Chwilowo tylko fotka z telefonu.
Schemat pochodzi z bloga penelopis.


***

Jakiś czas miałam dostęp do internetu głównie z telefonu i tak też tego posta publikowałam. No i nie wiedziałam, że przez to aż tak mi się blog "rozjechał" :P

Na urlop mam postanowienie zająć się trochę blogiem, żeby wyglądał jak należy. Chociaż znając życie wyjdzie jak zawsze :P

9 czerwca 2015

Pokazuję Madame z wielkim opóźnieniem.

Całe wieki nie pisałam...

Madame ukończyłam we wrześniu, cyknęłam fotki na brzydkiej ścianie jeszcze niewyremontowanego pokoju i ... zapomniałam o nich. 

Od dłuższego czasu mamy remont, do końca jeszcze daleko. Niestety, czasu na robótki mam bardzo mało, przez to musiałam zrezygnować z dużej pamiątki xxx na ślub przyjaciółki na rzecz malego obrazka z ptaszkami (w sumie bardziej do młodych pasuje - oboje mają "ptasie" nazwiska). Obrazek jest skończony - pokażę po 20 czerwca. Poza tym robi się jeszcze szydełkowa sukienka na mój własny ślub na lipiec, na szczęście tylko troszkę już zostało.