9 czerwca 2015

Pokazuję Madame z wielkim opóźnieniem.

Całe wieki nie pisałam...

Madame ukończyłam we wrześniu, cyknęłam fotki na brzydkiej ścianie jeszcze niewyremontowanego pokoju i ... zapomniałam o nich. 

Od dłuższego czasu mamy remont, do końca jeszcze daleko. Niestety, czasu na robótki mam bardzo mało, przez to musiałam zrezygnować z dużej pamiątki xxx na ślub przyjaciółki na rzecz malego obrazka z ptaszkami (w sumie bardziej do młodych pasuje - oboje mają "ptasie" nazwiska). Obrazek jest skończony - pokażę po 20 czerwca. Poza tym robi się jeszcze szydełkowa sukienka na mój własny ślub na lipiec, na szczęście tylko troszkę już zostało.



1 komentarz: